Podobno ulubiona piosenka Veronici z jej najnowszej płyty to duet "Hela huset" (pl: Cały dom) ze szwedzkim superidolem Håkanem Hellström
Mój ulubiony kawałek to "Jag lovar" (pl: Obiecuje), który opowiada o jej podróży promem do Finlandii, a raczej o powrocie do Sztokholmu, gdy prom już zacumował do brzegu. Śpiewa, że wstała sama i nic nie pamięta z poprzedniego wieczoru, i że to chyba nawet lepiej. Wszystkie teksty Veronici są tak przyziemne i zazwyczaj opowiadają albo o imprezie, albo o dniu po imprezie itp. Wers z tego utworu nadał też tytuł całej płycie "Handen i fickan fast jag bryr mig".
Jag vaknade alldeles själv (jag lovar)Minns inget från igår kväll (jag lovar)Det var väl kanske lika bra,du hade säkert ångrat dig idag
Vi äter lakrits och är stummaDet börjar svida på min tungaHanden i fickan fast jag bryr migVad du än frågar ska jag svara "nej"
Tak naprawdę to dopiero poprzednia płyta Veronici Maggio dała jej miano królowej szwedzkiego popu ostatnich lat. Mój ulubiony kawałek z krążka "Satan i gatan" (pl: Diabeł na ulicy) to piosenka "Jag kommer", która jest najczęściej graną piosenką artystki od czasu wydania poprzedniej płyty w 2011 roku.
Kilka tygodni temu została wyróżniona nagrodą P3 Guld i status najlepszej artstki roku 2013.
Według Spotify jej piosenki mają łącznie 228 miljonów odsłuchań! Jest się czym chwalić.
Dziś jest jej koncert w Sztokholmie. Niestety bilety rozeszły się jak świeże bułeczki i nie zdążyłam się zaopatrzyć.Tym, którzy idą bardzo zazdroszczę :-) Dobrej zabawy!
Dominika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz