Hit "A Night Like This" królował na szczytach list przebojów w całej Europie w 2009 r.
Caro Emerald to pseudonim artystyczny Holenderki Caroline Esmeralda van der Leeuw. Na rynku muzycznym istnieje od debiutu w 2009 r. Jej biografia przypomina biografię polsko-szwedzkiej wokalistki jazzowej Vivian Buczek - obie studiowały jazz na Akademii Muzycznej, Caro w w Amsterdamie, a aktualnie udziela lekcji śpiewu oraz śpiewa w holendzkiej Philharmonic Funk Foundation.
Jej pierwsza i jak dotąd jedyna płyta "Deleted Scenes from the Cutting Room Floor" zdobyła miano platynowej m.in. w Holandii (5razy) i w Polsce (3razy). I słusznie, bo nie ma na niej ani jednej beznadziejnej piosenki. Od kiedy ją namierzylam na Spotify, jej głos niemalże nie opuszcza moich słuchawek. Włączam ją przede wszystkim na poprawienie humoru. Rytm i świetne teksty stawiają mnie na nogi. Niesamowita kuracja na ewentualne wahania nastroju wywołane przez skandynawskie ciemności :)
Co jakiś czas sprawdzam kiedy zagra w Sztokholmie, ale na razie nic, wyczytałam jednak, że zagra w Warszawie i jak najszybciej poinformowalam moje siostry i znajomych w stolicy o koncercie, którego nie wolno przegapić!!! Caro zagra na Warszawskim Torwarze 28/11 o godz. 20:00. Chcąc sprawdzić jak wypada live, przesłuchałam dziś chyba każdy klip z występu Caro na żywo. Nie dosyć, że ma niesamowicie zdolnego i przystojnego gitarzystę - który BTW na pierwszy rzut oka przypomina szwedzkiego księcia Daniela - to rzeczywiście umie śpiewać! Uwielbiam jej ubiór sceniczny bliski szwedzkiej Marit Bergman, zainspirowany oczywiscie filmami z lat 40-tych i 50-tych (czytaj: Jane Russel). Podobnie jak Duffy i Adele przenosi nas w czasie na plan filmowy, rok 1940-50. Uwielbiam ten trend w dzisiejszym świecie muzycznym i nie mogę się doczekać jej koncertu w STLMie!Posłuchaj Caro na Grooveshark
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz