Młoda gwiazda soulu Jasmine Kara świeci coraz jaśniej na scenie międzynarodowej. Niedawno wróciła do Szwecji z Londynu, gdzie pracowała nad nową płytą i grała koncerty. Jutro wystąpi w sztokholmskim klubie jazzowym Fasching. Urodzona i wychowana w szwedzkim mieście Örebro Karolina Khatib-Nia jest pół Szwedką, pół Iranką - stąd jej wspaniała egzotyczna uroda. Jako nastolatka o mało nie popełniła samobójstwa z powodu destrukcyjnego związku, lecz jak sama mówi w wywiadach i pisze w książce, muzyka uratowała jej życie. "Hälsa henne att hon ska dö" ("Przekaż jej, że umrze") to książka autobiograficzna, która przedstawia opis trudnego dzieciństwa młodej artstki. Trudne dorastanie nie przeszkodziło, a raczej wzmocniło ją w drodze do kariery. Pierwszy kontrakt fonograficzny podpisała z Tri-Sound, wydawnictwo pod dowództwem legendarnego Marshalla Chessa (z pochodzenia Polak). Marshall Chess został producentem jej debiutanckiej płyty "Blues Ain't Nothing But A Good Woman Gone Bad" wydanej w 2010, która została nagrana w Cosmos Studios w Sztokholmie. Utwory, które się na niej znalazły to kolekcja klasycznych kawałków z archiwum Chess Records. Dzieki hicie "Try my love again" - cover oryginału w wykonaniu Bobby Moore & the Rhythm Aces - usłyszała o niej nie tylko Szwecja ale i Europa (w USA była juz wtedy znana).
Aktualnie Jasmine pracuje nad nową płytą, do której teksty pisze sama choć jak wynika z jej bloga współpracuje ze sławnym producentem Max Mara, czyli Karl Martin Sandberg (Szwed), który pisze same hity dla m.in. Britney Spears, Katy Perry, Celine Dione, P!nk, Usher itd. Dla mnie Jasmine to powiew świeżości w zakurzonym świecie soul. Sam zobacz ile w niej energii. Wzrost i głos podobny do Christiny Aguilery - widać ją ze sceny dzięki wysokim obcasom, ale jak otworzy usta jej głos zwala z nóg i rozwala ściany :) Podczas bisu w Fasching udało jej się porwać do tańca nawet tych najmniej roztańczonych. Coś mi mówi, że ta dziewczyna zrobi szałową karierę.
Posłuchaj Jasmine na SPOTIFY.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz