niedziela, 13 maja 2012

MANDO DIAO to szwedzki nowy Myslovitz

MANDO DIAO to zespół z ponad dziesięcioletnim stażem. Pochodzą z niewielkiego jednak ważnego zarówno dla muzyki jak i przemysłu miasta Borlänge, któro słynie z fabryk stali i papieru, ale jest również fabryką muzyki. Oprócz tego że 'wyprodukowało' Mando Diao to odbywa się tam coroczny letni festiwal Peace & Love, na którym w tym roku zagra m.in. Rihanna, Kent, Hoffmaestro, Melissa Horn, Regina Spector.

Mando Diao wydali swoją pierwszą płytę "Brin'em In" w 2002 i pomimo, że singiel "Motown Blood" zpewnił im pozycję na liście przebojów w Szwecji przez 37 tygodni oraz sukces i trasę w Japonii, to nie byli jeszcze na tyle "wyszlifowani" by wpaść mi w ucho. W moich słuchawkach można było usłyszeć dopiero "Dance with somebody" i "Gloria" pochodzące z krążka "Give me fire" wydanego w 2009 r.

W planach nie mają aktualnie trasy koncertowej w Polsce, ale skoro zagrają w Chorwacji i na Węgrach to i do PL może wkrótce zawitają?!

Coś mi sie zdaje, że nowy Myslovitz z Michałem Kowalonkiem zamiast Rojka będzie robił bardzo podobną muzę tylko pewnie jak to na Myslo przystało bardziej psychadeliczną.

P.S. o pyle z fabryki papieru w Borlänge śpiewają w kawałku "Morning Paper Dirt"

Brak komentarzy: